tag:blogger.com,1999:blog-7360315713938693742024-03-18T19:25:53.606+01:00DeSerekMonikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.comBlogger297125tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-54684776834689769742020-05-20T20:44:00.002+02:002020-05-20T20:44:11.109+02:00Pizza z brukselką i pieczarkami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Uważam, że niechęć do brukselki z czystym sumieniem mogą wyrażać tylko osoby, które miały okazję spróbować wersji pieczonej. Jeżeli nadal będzie nieznośna w smaku (w co ciężko mi uwierzyć), to nie będę namawiać do dawania jej kolejnych szans. Tymczasem gorąco polecam brukselkę na pizzy. W połączeniu z sosem musztardowym, grzybami i cebulą stanowi idealną kompozycję! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFzUErN75pkR-S6Ab9a2DxQQI1kP5izgYT4pwnGuAOjJayLm-XOeo3mg8ao50QzyaPw3tQ4DRT-e0y2__h07K3VD9DNgyPO0V2NNaKMeNkLZMWy5iUo9sHE18vYJ9GjwqMr3idjfb2PB-z/s400/IMG_20191020_152912_756.jpg" width="400" /> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Ciasto</b> (z przepisu <a href="https://ervegan.com/2014/07/pizza-z-tempehem-i-warzywami/" target="_blank">erVegan</a>):</div>
<ul>
<li>400g mąki pszennej </li>
<li>paczka suszonych drożdży </li>
<li>230 ml letniej wody </li>
<li>2 łyżeczki oleju </li>
<li>szczypta cukru</li>
<li>łyżeczka soli </li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do dużej miski wlewamy wodę i rozpuszczamy w niej drożdże i cukier. Odstawiamy na kilka minut. Dodajemy olej i stopniowo mąkę z solą wyrabiając ciasto ręką aż nie będzie się kleić. Formujemy kulę, smarujemy wierzch oliwą i odkładamy do wyrośnięcia na ok. 30min. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po wyrośnięciu możesz podzielić ciasto na kilka porcji (na zdjęciu jest pizza na połowie porcji). Ciasto rozciągnij delikatnie do uzyskania pożądanej formy i odstaw jeszcze na chwilę do wyrośnięcia pod ściereczką.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Co na pizzę:</b></div>
<ul>
<li>kilka pieczarek pokrojonych w plastry i ewentualnie kilka boczniaków pokrojonych w paski</li>
<li>cebula pokrojona tak jak lubimy</li>
<li>garść brukselek przekrojonych na pół</li>
<li>sos z majonezu i musztardy francuskiej w proporcjach 1:1 (ja użyłam majonezu wegańskiego)</li>
</ul>
Warzywa przekładamy do miski, posypujemy solą i pieprzem albo ulubioną mieszanką przypraw (np. gyros, do grillowanych warzyw), możemy dodać ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę i całość polewamy niewielką ilością oleju. Mieszamy i odstawiamy na chwilę.<br />
<br />
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części, formujemy z nich dowolne kształty placków, które następnie smarujemy sosem musztardowym.<br />
<br />
Układamy na wierzchu warzywa - brukselki koniecznie cięciem do góry! :) i zapiekamy w temp. 220 stopni przez 10-15 min.<br />
<br />Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-88209914605890084692020-05-18T21:35:00.001+02:002020-05-18T21:36:09.465+02:00Imprezowe przekąski 2Dawno, dawno temu znalazł się na tym blogu przepis na <a href="https://de-serek.blogspot.com/2013/05/imprezowe-przekaski-z-ciasta.html" target="_blank">imprezowe przekąski z ciasta francuskiego.</a> Wiele się od tego czasu zmieniło, np. to, że od ponad roku gotuję w 100% roślinnie więc i tego typu przekąski prezentują się u mnie nieco inaczej. Poniżej kilka pomysłów, co w wersji wegańskiej może się na takiej desce znaleźć :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP1torYJHhV5BjW4kZALoBCZYcQCITCjX1ndMJuEwOIaYb7MjdLamqxoed_ZkzppBq8-crWuT92QMl8NRtBowWTHg_1IOEaeHHH9mUIf8Zq6HQx6n96MoIRglLiII8ErV2KqFiFQ5am-Ej/s1600/IMG_20200516_193640_619.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP1torYJHhV5BjW4kZALoBCZYcQCITCjX1ndMJuEwOIaYb7MjdLamqxoed_ZkzppBq8-crWuT92QMl8NRtBowWTHg_1IOEaeHHH9mUIf8Zq6HQx6n96MoIRglLiII8ErV2KqFiFQ5am-Ej/s400/IMG_20200516_193640_619.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a>Na desce znalazły się:<br />
<ul>
<li>kanapki z pastą z suszonych pomidorów i warzywami</li>
<li>kromki bagietki</li>
<li>świeże warzywa do dipowania (mini papryki, plastry ogórka, rzodkiewki, pomidorki koktajlowe)</li>
<li>pasta ze słonecznika z suszonymi pomidorami (moczymy przez ok 2godz. 1/3 szklanki ziaren słonecznika i blendujemy z 6 suszonymi pomidorami i 4 łyżkami oliwy z suszonych pomidorów i czosnkiem. Doprawiamy do smaku, ewentualnie dolewamy wody lub oliwy, żeby uzyskać preferowaną gęstość)</li>
<li>orzechy</li>
<li>oliwki</li>
<li>hummus</li>
<li>owoce (morele i winogrona)</li>
<li>"ser" <a href="https://violifefoods.com/" target="_blank">Violife </a></li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-22326980485852849062019-02-23T17:32:00.002+01:002019-02-23T17:32:41.011+01:00Szarlotka (wegańska)W styczniu tego roku podjęłam miesięczne wyzwanie polegające na przejściu na dietę roślinną ("veganuary"). Tak się jednak złożyło, że mamy koniec lutego, a ja kontynuuję to wyzwanie i póki co dobrze mi z tym. Oczywiście wiąże się to z różnymi wyzwaniami, np. poszukiwaniem nowych przepisów, zmianą nawyków zakupowych, znalezieniem nowych miejsc do "zjedzenia na mieście" itd. W początkowej fazie słodycze zupełnie zniknęły z mojej diety. Nie było to moim zamiarem, ale ponieważ nie chciało mi się czytać składów ani szukać wegańskich cukierni, przestałam jeść słodkie rzeczy. Zmieniło się to teraz, kiedy w sklepie dostrzegłam wegańską margarynę Kasię z przepisem na wegańską szarlotkę. Prostą, bez wyszukanych składników i jak się okazało po upieczeniu - przepyszną. To obok naleśników moje największe zdziwienie jeżeli chodzi o kwestię braku różnicy w wersji "z" i "bez" jajek. Poniższą szarlotkę polecam zarówno weganom jak i nie-weganom, jest cudowna!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1BqGrGyL1olf-57pft5jP-LaB4YJQWC7DM75EYzLXEYI551cPDCf5QwnHS4xzcjBnxHkoL4UawQjIqvcIFb9vBh_KJh8iMxKgZTyQX77l0ROVGj0PJA1AQI2uBM7iIzCZnQf5IgjwLDxn/s1600/szarlotka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1165" data-original-width="1600" height="291" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1BqGrGyL1olf-57pft5jP-LaB4YJQWC7DM75EYzLXEYI551cPDCf5QwnHS4xzcjBnxHkoL4UawQjIqvcIFb9vBh_KJh8iMxKgZTyQX77l0ROVGj0PJA1AQI2uBM7iIzCZnQf5IgjwLDxn/s400/szarlotka.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>1 kostka margaryny <a href="https://polskikoszyk.pl/media/catalog/product/cache/1/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/93802/kasia-100-roslinna-bez-laktozy-tluszcz-roslinny-250-g-margaryna-od-mleczarza_0.png" target="_blank">Kasia bez laktozy (dla wegan)</a></li>
<li>1/2 szk. cukru pudru</li>
<li>2 szk. mąki</li>
<li>1 łyżeczka proszku do pieczenia</li>
<li>6 dużych jabłek</li>
<li>4 łyżki cukru</li>
<li>łyżeczka cynamonu</li>
</ul>
dodatkowo: cukier puder do posypania, bułka tarta do wysypania formy<br />
<br />
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem pudrem i margaryną (zostawiamy łyżeczkę do wysmarowania formy) zagniatamy na gładkie ciasto, formujemy 2 kule - z 1/3 ciasta i z 2/3 (zawijamy je w folię spożywczą). Jeżeli ciasto nie chce się zagnieść, dodajemy odrobinę zimnej wody. Mniejszą porcję wkładamy do zamrażarki, większą do lodówki na min. 1 godzinę.</li>
<li>w międzyczasie obieramy jabłka i kroimy je w kostkę. Połowę jabłek prażymy z cukrem i cynamonem na suchej patelni. Jak zaczną się lekko rozpadać, zdejmujemy z ognia i odstawiamy do wystudzenia, po czym mieszamy z resztą jabłek.</li>
<li>tortownicę 26cm smarujemy pozostałą ilością margaryny i posypujemy bułką tartą. Możemy też dno wyłożyć papierem do pieczenia, a bułką obsypać tylko boki.</li>
<li>większą porcją ciasta wykładamy dno i boki formy. Wykładamy jabłka a wierzch posypujemy pozostałą częścią zamrożonego ciasta startego na tarce o grubych oczkach.</li>
<li>pieczemy ok. godziny w temp. 200 stopni (ja po 40 minutach musiałam przykryć ciasto folią, bo bardzo się już zarumieniło)</li>
<li>po wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem.</li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-80816672688205572142018-10-15T15:46:00.002+02:002018-10-15T15:46:08.059+02:00Ciasteczka LupyPlanujecie przyjęcie Halloween w klimacie kryminalnych zagadek? Albo zamierzacie przebrać się za Sherlocka Holmesa? Te ciasteczka będą świetnym uzupełnieniem. Sprawdzą się też świetnie po prostu jako uzupełnienie upiornego bufetu, niezależnie od motywu przewodniego. W końcu nigdy nie wiadomo, co może się tej nocy wydarzyć... <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf5X-jgIjaVfxx3oalX-5SiPXA4fKoeptzUvFPqlIxk9-rJ-Hmsx-BoDGF-6Gg4bCV9vejNy5rWuI6LMCgUV4hr7HebHHt7Gr0uasF5Wc9EGIwS2piRWZTLELKj_EtqIzApOzZOxjmKHFi/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf5X-jgIjaVfxx3oalX-5SiPXA4fKoeptzUvFPqlIxk9-rJ-Hmsx-BoDGF-6Gg4bCV9vejNy5rWuI6LMCgUV4hr7HebHHt7Gr0uasF5Wc9EGIwS2piRWZTLELKj_EtqIzApOzZOxjmKHFi/s400/2.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>250g mąki pszennej</li>
<li>125g masła</li>
<li>125g cukru</li>
<li>1 jajko</li>
<li>1 łyżka przyprawy do korzennych ciasteczek</li>
<li>2 łyżki kakao</li>
<li>szczypta soli</li>
<li>20g landrynek w kolorze niebieskim i/lub zielonym (ja wybrałam miętowe, bo lubię połączenie smaku czekolady i mięty, wy wybierzcie co lubicie najbardziej :) ) </li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>z podanych składników (poza landrynkami) wyróbcie ręcznie ciasto aż całość będzie dokładnie połączona, a ciasto będzie gładkie. </li>
<li>uformujcie kulę i odłóżcie do lodówki na ok. 2 godziny.</li>
<li>po wyjęciu rozwałkujcie podsypując mąką na grubość ok. 0,5cm</li>
<li>za pomocą szklanki o niezbyt dużej średnicy wykrójcie kółko, a wokół niego nożem ręcznie resztę lupy. Czynność powtarzajcie na ile Wam starczy ciasta. </li>
<li>pozostałe ciasto ponownie rozwałkowujemy i wykrajamy kolejne lupy</li>
<li>ciastka umieszczamy na papierze do pieczenia i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 10 minut.</li>
<li>w międzyczasie rozdrabniamy za pomocą młotka landrynki. Najlepiej przełożyć je do mocnego woreczka i wtedy uderzać.</li>
<li>po wyjęciu ciastek wsypujemy tłuczone landrynki w miejsce "szkła" i wkładamy ponownie do piekarnika na 5 minut.</li>
<li>po wyjęciu odstawiamy do całkowitego wystygnięcia i dopiero wtedy zdejmujemy z blachy.</li>
</ul>
<br />
<br />
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-61693099934223862222018-10-12T18:07:00.001+02:002018-10-12T18:07:33.232+02:00Ciasto dyniowe na HalloweenW oryginale przepis, z którego czerpałam, nosił nazwę "Halloween Pumpkin Cake" i był przeznaczony na prostokątną blaszkę. Ja postanowiłam zrobić tort, bo mogłam dzięki temu zrobić wzór pajęczyny na wierzchu :)<br />
Pierwszy raz robiłam ciasto z tartą dynią i w sumie jest bardzo podobne w smaku do ciasta marchewkowego, ale jest jeszcze cięższe i jeszcze bardziej wilgotne. Dla mnie idealne!<br />
Jeżeli posiadacie robot kuchenny, który zetrze dynię, to przygotowanie ciasta zajmie Wam około 20 minut. Całkiem niewiele jak na taki efekt.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwb9i4fiR442AgXwTeW5kvLLS63l0tFbthRXiBPa5rw3lndqfnOPfQxOcrUi2RmopuxAywaoC2WlOtYa_1Bxj0BIynS68QySWf9mQ81glXCglQTjDXyZDsEEscp2hRIXzfU4XifLDh5zf9/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1311" data-original-width="1600" height="327" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwb9i4fiR442AgXwTeW5kvLLS63l0tFbthRXiBPa5rw3lndqfnOPfQxOcrUi2RmopuxAywaoC2WlOtYa_1Bxj0BIynS68QySWf9mQ81glXCglQTjDXyZDsEEscp2hRIXzfU4XifLDh5zf9/s400/2.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>300g mąki</li>
<li>300g brązowego cukru</li>
<li>2 łyżeczki sody</li>
<li>1 op. mieszanki przypraw korzennych (ja użyłam <a href="https://www.kamis.pl/produkty/mieszanki-przypraw/na-slodko/ciasto-marchewkowe" target="_blank">tej do ciasta marchewkowego</a>)</li>
<li>175g rodzynek</li>
<li>1/2 łyżeczki soli</li>
<li>4 jajka</li>
<li>200g roztopionego masła</li>
<li>starta skórka z 1 pomarańczy</li>
<li>łyżka soku pomarańczowego</li>
<li>500g startej dyni</li>
</ul>
na krem:<br />
<ul>
<li>450g serka Ulubiony z Wielunia</li>
<li>100g masła</li>
<li>3/4 szk. cukru pudru</li>
<li>łyżka startej skórki z cytryny </li>
<li>ew. pomarańczowy barwnik spożywczy </li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>mieszamy w dużej misce mąkę, cukier, sodę, sól, przyprawy i rodzynki.</li>
<li>roztrzepujemy jajka dolewając stopniowo roztopione masło (ważne, żeby nie było zbyt gorące, bo jajka się zetną). Dodajemy skórkę i sok z pomarańczy.</li>
<li>wlewamy składniki mokre do suchych i mieszamy.</li>
<li>dodajemy startą dynię i dalej dokładnie mieszamy.</li>
<li>przekładamy do małej tortownicy (26cm) i pieczemy w temp. 180 stopni przez 45-60 min (do suchego patyczka).</li>
<li>przygotowujemy krem mieszając wszystkie składniki (poza barwnikiem) mikserem. Ważne, żeby były w temp. pokojowej (masło musi być całkowicie miękkie).</li>
<li>ciasto po wystudzeniu przekrajamy na pół i przekładamy kremem. Jeżeli chcemy udekorować ciasto jak na zdjęciu, odkładamy ok. pół szklanki kremu, dodajemy niewielką ilość barwnika (zależną od preferowanego nasycenia koloru) i mieszamy dokładnie.</li>
<li>resztę kremu rozsmarowujemy pokrywając wierzch i boki ciasta. </li>
<li>pomarańczowy krem przekładamy do czegoś, co pozwoli nam w miarę precyzyjnie narysować okręgi. Ja mam specjalne pojemniczki z końcówkami do dekorowania, ale jak takich nie posiadacie, możecie przełożyć krem do mocnego woreczka, odciąć dosłownie koniuszek rogu i przez uzyskaną dziurkę wyciskać krem.</li>
<li>po narysowaniu okręgów patyczkiem do szaszłyków (lub innym ostrym narzędziem) przeciągamy proste linie od środka na zewnątrz. </li>
<li>tort przed podaniem schłodzić</li>
</ul>
Jeżeli ciasto będziecie piec na prostokątnej blaszce, zmniejszcie czas pieczenia do ok. 30 min, a krem przygotujcie z połowy porcji, bo będziecie pokrywać tylko wierzch ciasta. <br />Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-52057489039362342982018-10-07T14:41:00.002+02:002018-10-07T14:41:25.137+02:00Cynamonowe ciasto z jabłkamiJesienią mogłabym w zasadzie jeść na deser tylko cynamonowe wypieki. Poniższy przepis w oryginale nie zawierał jabłek i wskazywał keksówkę jako formę do pieczenia, ja jednak postanowiłam dorzucić owoce i upiec całość na prostokątnej blaszce. Wyszło pysznie. Po upieczeniu możecie ciasto pokryć lukrem lub podawać z waniliowym serkiem homogenizowanym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2woadWS6DfLkEifQOqCaKKUyDuN8vyS734KCpO8qe4Y2qkqqfJ3Osk2rym2szGoxGEHminI-mPEEJg-q8VKcXMkP2ZoDZxUs3qnZ-1KX3hlzANcpi8qk1kIpZDSLf7y_ueSsUXs5qjxeK/s1600/IMG_20181005_160424_151.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2woadWS6DfLkEifQOqCaKKUyDuN8vyS734KCpO8qe4Y2qkqqfJ3Osk2rym2szGoxGEHminI-mPEEJg-q8VKcXMkP2ZoDZxUs3qnZ-1KX3hlzANcpi8qk1kIpZDSLf7y_ueSsUXs5qjxeK/s400/IMG_20181005_160424_151.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>pół szk. brązowego cukru</li>
<li>2 łyżeczki cynamonu</li>
<li>2 szk. mąki</li>
<li>1 łyżka proszku do pieczenia</li>
<li>1/2 łyżeczki soli</li>
<li>1 szk. białego cukru</li>
<li>1 jajko</li>
<li>1 szk. mleka</li>
<li>1/3 szk. oleju</li>
<li>4 jabłka</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>wymieszać brązowy cukier z cynamonem, odstawić. Jeżeli BARDZO lubicie cynamon, możecie dodać go trochę więcej ;)</li>
<li>wymieszać w misce pozostałe suche składniki (mąka, cukier, sól, proszek do pieczenia).</li>
<li>dodać roztrzepane jajko, mleko i olej. Całość wymieszać. </li>
<li>jabłka pokroić na kawałki</li>
<li>ciasto przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wierzch posypać połową cukru z cynamonem i widelcem porobić esy-floresy, żeby ciasto po upieczeniu miało marmurkowy wzór.</li>
<li>jabłka wymieszać z resztą cynamonu i cukru i ułożyć na powierzchni.</li>
<li>piec ok 30min w temp. 175 stopni (pieczemy do suchego patyczka).</li>
</ul>
Jeżeli chcecie upiec ciasto w keksówce, przełóżcie do niej połowę ciasta, następnie połowę cynamonowej mieszanki, resztę ciasta i znowu cynamon z cukrem :) Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-61337956214667635092018-09-22T11:01:00.000+02:002018-09-22T11:01:00.581+02:00Devil's food cakeDzisiaj klasyk klasyków. Podstawowe ciasto czekoladowe, które każdy powinien upiec choć raz. Jest proste w przygotowaniu, mocno czekoladowe, ciężkie i...diabelnie smaczne, skąd pewnie jego nazwa ;) <b><br /></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRYD-u6BXd8Rw8F39WSUP7pVRjldwus04pdONM5W0tr_AjhELCY_ITPzvdPLXWCI3d7TuqHX-knKNbS8kZaE1Dy6TnHUHG2RrKJ751dU3Ho0hcLTDBd-XJhzAFlsqV3fvq25a3j8ah2AKn/s1600/DVC1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1235" data-original-width="1600" height="307" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRYD-u6BXd8Rw8F39WSUP7pVRjldwus04pdONM5W0tr_AjhELCY_ITPzvdPLXWCI3d7TuqHX-knKNbS8kZaE1Dy6TnHUHG2RrKJ751dU3Ho0hcLTDBd-XJhzAFlsqV3fvq25a3j8ah2AKn/s400/DVC1.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
ciasto: <br />
<ul>
<li>1 ½ szk. mąki</li>
<li>1 ⅓ szk. cukru </li>
<li>½ szk. ciemnego kakao</li>
<li>¾ łyżeczki sody oczyszczonej </li>
<li>¼ łyżeczki soli </li>
<li>½ szklanki zimnego pokrojonego w kostkę masła</li>
<li>½ szk. gorącej mocnej kawy (najlepiej z ekspresu przelewowego lub zaparzacza)</li>
<li>½ szk. mleka </li>
<li>1 łyżeczka aromatu waniliowego </li>
<li>2 duże jajka</li>
</ul>
<br />
krem:<br />
<ul>
<li>350g gorzkiej czekolady połamanej na kawałki</li>
<li>1 ¾ szk. śmietany kremówki 30%</li>
<li>½ szk. śmietany 18%</li>
<li>½ łyżeczki aromatu waniliowego</li>
<li>szczypta soli</li>
</ul>
<br />
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>wymieszać suche składniki ciasta.</li>
<li>dodać masło i mieszać za pomocą miksera lub najlepiej w robocie kuchennym.</li>
<li>dolać kawę z mlekiem i aromat wanilowy</li>
<li>jajka roztrzepać i dodać na końcu, mieszać aż masa będzie gładka</li>
<li>przelać ciasto do 2 wyłożonych pergaminem tortownic o śr. 20cm i piec w temp. 180 stopni przez 30min, sprawdzając patyczkiem czy ciasto jest upieczone w środku (lub upiec całość na raz i przekroić po upieczeniu na pół wydłużając odpowiednio czas pieczenia) </li>
<li>czekoladę roztopić w kąpieli wodnej i wymiesza z kremówką. Po lekkim przestudzeniu dodać kwaśną śmietanę z aromatem i solą. Odstawić krem do wystygnięcia i stężenia.</li>
<li>ciasto po zupełnym wystudzeniu przełożyć połową kremu, resztę rozsmarować na wierzchu i po bokach.</li>
</ul>
<br />Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-60617665448376010172018-07-29T14:12:00.001+02:002018-07-29T14:12:50.749+02:00Bananowe ciasto bez pieczeniaWiedzieliście, że można kupić bananowy budyń? Dla mnie to było odkrycie i zarazem insiracja to przygotowania szybkiego ciasta bananowego bez pieczenia. Idealne na upały, lekkie i niezbyt słodkie.<br />
Ciasto przygotowywałam w prostokątnej formie wielkości ok. połowy blachy z piekarnika. Jeżeli macie naczynie innej wielkości, oszacujcie ile herbatników potrzeba do wyłożenia jednej warstwy i pomnóżcie razy 3 :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRNUBbkJM9PGOM3OHcHP0Thfm2uJ-05tBQ6658HflBqyxXmzaLRVnEM_LMJE9PP3JhXkTW9O-hxQtinkrqRrsUAYx6OXG1PGGhqGMKEY7xPwwVjY9pAdlgk0VbExUkVnZZTLG6xzYt79jV/s1600/P1020406_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1202" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRNUBbkJM9PGOM3OHcHP0Thfm2uJ-05tBQ6658HflBqyxXmzaLRVnEM_LMJE9PP3JhXkTW9O-hxQtinkrqRrsUAYx6OXG1PGGhqGMKEY7xPwwVjY9pAdlgk0VbExUkVnZZTLG6xzYt79jV/s400/P1020406_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>ok. 60 szt prostokątnych herbatników z ząbkami (na 3 warstwy)</li>
<li>1 op. budyniu bananowego</li>
<li>0,5l mleka (chyba, że na opakowaniu budyniu podano inaczej)</li>
<li>0,5l śmietanki kremówki 30%</li>
<li>2 łyżki cukru (chyba, że na opakowaniu budyniu podano inaczej)</li>
<li>1 łyżka cukru pudru</li>
<li>kilka kropli aromatu waniliowego</li>
<li>4 banany</li>
<li>garść wiórków kokosowych</li>
<li>2 garści borówek (lub malin)</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>gotujemy budyń zgodnie z przepisem na opakowaniu</li>
<li>naczynie wykładamy jedną warstwą herbatników</li>
<li>na herbatniki wykładamy budyń (ciepły lepiej się rozprowadza)</li>
<li>kroimy 2 banany w plasterki, układamy je na budyniu </li>
<li>układamy kolejną warstwę herbatników lekko dociskając</li>
<li>ubijamy śmietanę na sztywno, pod koniec dodając cukier puder i aromat waniliowy</li>
<li>wykładamy połowę bitej śmietany na herbatniki</li>
<li>kroimy pozostałe 2 banany, układamy na bitej śmietanie i przykrywamy kolejną warstwą herbatników ponownie dociskając.</li>
<li>na wierzchu rozprowadzamy resztę bitej śmietany, posypujemy wiórkami kokosowymi i borówkami.</li>
<li>odstawiamy do lodówki na min. 3 godziny.</li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-2895131924952792842018-07-22T21:33:00.000+02:002018-07-22T21:33:11.159+02:00Granola Bar bez pieczeniaZgodnie z tytułem te batoniki nie wymagają pieczenia, ale aby nadać im niesamowitego smaku, będziemy musieli skorzystać z piekarnika :) Batony typu granola to świetna przekąska do zabrania do pracy albo dodatek do śniadania. Są pyszne i proste w przygotowaniu, więc do dzieła!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXJpbk6kOSfZwbgxKWoIAee_UU6CJ8CoiBegGYIc1Np1IarsGXfW6SOF-WdANXrv6HnSSL7nVIpIEZvgREqAEmeUGgRyzIuxhofN6zM3OR35Z7NZZKKrEhSy-xiEa9os7TS1-4jZy4OfYy/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1202" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXJpbk6kOSfZwbgxKWoIAee_UU6CJ8CoiBegGYIc1Np1IarsGXfW6SOF-WdANXrv6HnSSL7nVIpIEZvgREqAEmeUGgRyzIuxhofN6zM3OR35Z7NZZKKrEhSy-xiEa9os7TS1-4jZy4OfYy/s400/1.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>2,5 szk. płatków owsianych</li>
<li>1/3 kostki masła</li>
<li>3 łyżki miodu</li>
<li>2 łyżki brązowego cukru</li>
<li>1/2 szk. siekanych migdałów lub orzechów laskowych (u mnie i to i to i jeszcze słonecznik)</li>
<li>szczypta soli</li>
<li>2 łyżki oleju </li>
<li>pół łyżeczki cynamonu</li>
<li>pół szklanki suszonej żurawiny</li>
<li>pół tabliczki gorzkiej czekolady</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>nagrzewamy piekarnik do 175 stopni. </li>
<li>płatki owsiane i siekane orzechy mieszamy z olejem </li>
<li>na wyłożonej folią aluminiową blaszce układamy płatki owsiane z siekanymi orzechami</li>
<li>podpiekamy całość aż się przyrumieni (ok 3-5 minut)</li>
<li>przekładamy do miski do przestudzenia.</li>
<li>w garnku roztapiamy masło z miodem, dodajemy cukier, sól i cynamon i mieszamy.</li>
<li>przelewamy do płatków, dodajmy siekaną żurawinę i mieszamy dokładnie</li>
<li>czekoladę siekamy i dodajemy do jeszcze ciepłej reszty składników, mieszamy.</li>
<li>prostokątną foremkę wykładamy folią aluminiową, przekładamy płatki i mocno dociskamy wypełniając całą powierzchnię blachy. Przyłóżcie się do tego, żeby batoniki się nie rozpadały przy krojeniu :)</li>
<li>wstawiamy całość do lodówki na 2 godziny</li>
<li>po wyjęciu kroimy na batony i przechowujemy w lodówce (jak lubimy twardsze) lub temp. pokojowej (jak wolimy miększe) do tygodnia czasu.</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBKkMfJ0nAaslaWmTDcFCEh_hExQOhHpM0B1hASdI2mvrUNkRtqhyphenhyphenvI6yePSGhtWmJm3JuVASkjdOc0s0ieZ8iOZA4-WF7rP4nEhjxXteqBRrRJzHEmEMZ2PuysTFSKF68qwD6sMHA5X0y/s1600/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBKkMfJ0nAaslaWmTDcFCEh_hExQOhHpM0B1hASdI2mvrUNkRtqhyphenhyphenvI6yePSGhtWmJm3JuVASkjdOc0s0ieZ8iOZA4-WF7rP4nEhjxXteqBRrRJzHEmEMZ2PuysTFSKF68qwD6sMHA5X0y/s400/2.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvJMq4WqEGsmWoQ3wv6ldSwDIAvOTlTqNzUeOC6hPZvT4tcv_oz_4rCkRllUCrCO5FWiP9vvlx5_UOc8LUMKLrDEZwIG3c80iH18cA5MY1zRUsahh8dihksPbdxcEAEhlTnEMq1pTxjs80/s1600/3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1262" data-original-width="1600" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvJMq4WqEGsmWoQ3wv6ldSwDIAvOTlTqNzUeOC6hPZvT4tcv_oz_4rCkRllUCrCO5FWiP9vvlx5_UOc8LUMKLrDEZwIG3c80iH18cA5MY1zRUsahh8dihksPbdxcEAEhlTnEMq1pTxjs80/s400/3.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-77217518076645579402017-12-05T21:08:00.001+01:002017-12-05T21:08:26.003+01:00Candy Cane CookiesTak, kolejny sezon przedświąteczny w pełni a ja szukam nowych przepisów na ciasteczka, które zimą piekę jeszcze chętniej niż zwykle. Poniższy przepis jest idealny na mikołajki, ale nie tylko. Cała "efektywność" tkwi w zabawie ciastem, które samo w sobie jest bardzo proste w przygotowaniu. No to do dzieła!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgWxs-TTLgJQR2FqMjn76OGSyDiQaFt58WunvX7rc9-az8u-Zti_z1SaNilbbtrO7TAMNCwDOF0JcnB-8w07loHqmh5_tDr39t7jDyv45EEINFHxz2l8bGXJyylo5oMmjR8uej8PAzbSyx/s1600/P1010811_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1226" data-original-width="1600" height="306" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgWxs-TTLgJQR2FqMjn76OGSyDiQaFt58WunvX7rc9-az8u-Zti_z1SaNilbbtrO7TAMNCwDOF0JcnB-8w07loHqmh5_tDr39t7jDyv45EEINFHxz2l8bGXJyylo5oMmjR8uej8PAzbSyx/s400/P1010811_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>1 szk. miękkiego masła</li>
<li>1 szk. cukru</li>
<li>1/4 szk. cukru pudru</li>
<li>kilka kropli aromatu waniliowego</li>
<li>1 jajko</li>
<li>2,5 szk. mąki</li>
<li>1 łyżeczka proszku do pieczenia</li>
<li>pół łyżeczki soli</li>
<li>odrobina czerwonego barwnika w proszku</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQFCcz2NwEpV7EU1OI-QIrD7iRSJKdTGMrftc3u_5t4ycOqBOrTmVjlIO5TMilD18lyhe2qRY0Vwf0zDSJIQUhMKWK20TuU5E7E4BpD0mFEyS-Nq4ZNf4aDu01bHXu0C1Lk9mMqgmbNNla/s1600/P1010803.JPG" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1202" data-original-width="1600" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQFCcz2NwEpV7EU1OI-QIrD7iRSJKdTGMrftc3u_5t4ycOqBOrTmVjlIO5TMilD18lyhe2qRY0Vwf0zDSJIQUhMKWK20TuU5E7E4BpD0mFEyS-Nq4ZNf4aDu01bHXu0C1Lk9mMqgmbNNla/s200/P1010803.JPG" width="200" /></a>
<li>w misce miksujemy masło z cukrem i cukrem pudrem, dodajemy jajko i olejek waniliowy</li>
<li>gdy całość się połączy dodajemy stopniowo mąkę z proszkiem do pieczenia i solą.</li>
<li>w końcowym etapie ugniatamy ciasto ręcznie.</li>
<li>dzielimy na pół i do połowy dodajemy czerwony barwnik. Dokładnie zagniatamy aż cała porcja będzie jednolicie czerwona.</li>
<li>z obu porcji formujemy kule, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki min na 2-3 godziny (można na całą noc)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGEhOSsos63lBFCb8xQGD3CVxp2uEcb4NEl2JkhqiQXHaBj7B0agwaV0Q2zE1jo-ZEFUz7RiEyPR6fZTAFJSzGcQHLAecIE8BtSYTBp0Yp3r1SUtfKgytoNlN4wraYbu3FV92Du0BcEabE/s1600/24296399_776915269160090_5506539508646665347_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="720" data-original-width="540" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGEhOSsos63lBFCb8xQGD3CVxp2uEcb4NEl2JkhqiQXHaBj7B0agwaV0Q2zE1jo-ZEFUz7RiEyPR6fZTAFJSzGcQHLAecIE8BtSYTBp0Yp3r1SUtfKgytoNlN4wraYbu3FV92Du0BcEabE/s200/24296399_776915269160090_5506539508646665347_n.jpg" width="150" /></a></div>
</li>
<li>po wyjęciu z lodówki odkrajamy z obu porcji niewielką ilość ciasta i formujemy wałeczki długości ok. 12cm. </li>
<li>2 wałeczki w różnych kolorach splatamy dosyć zwięźle i formujemy z nich laski.</li>
<li>układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia niezbyt blisko siebie (urosną!) i pieczemy ok 8-10 min w temp. 175 stopni. </li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_lZZwxvkhJ-bxNsgsOQCxSGaa1RT1_EiMvueosn9gPNFB3qkRnCJLPHbK-i94PxZdLAuf4ngxt2ImCIg-XJHGMdNAMDi-OWRGDawHDzN1KYMlWgewEcRw4bmcy7mBqzO6fs6P9c_wtBW2/s1600/P1010815_edited.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1525" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_lZZwxvkhJ-bxNsgsOQCxSGaa1RT1_EiMvueosn9gPNFB3qkRnCJLPHbK-i94PxZdLAuf4ngxt2ImCIg-XJHGMdNAMDi-OWRGDawHDzN1KYMlWgewEcRw4bmcy7mBqzO6fs6P9c_wtBW2/s400/P1010815_edited.jpg" width="381" /></a></div>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-21668186288337765152017-11-01T19:13:00.001+01:002017-11-01T19:13:54.209+01:00LamingtonsZ okazji zbliżającego się "australijskiego dnia" (żużlowe Grand Prix w Melbourne i koncert australijskiej kapeli Airbourne), postanowiłam poszukać jakiegoś flagowego przepisu z tamtego rejonu świata. Tak właśnie trafiłam na lamingtony. Jadłam już podobne słodkości nie mając pojęcia, że mogą mieć cokolwiek wspólnego z australijskim przysmakiem :) Przepis wydał mi się na tyle prosty, że z marszu przystąpiłam do pieczenia. Wersja podstawowa nie jest przełożona dżemem, więc jeżeli nie macie go pod ręką, możecie śmiało przygotować wersję bez tego owocowego dodatku.<br />
Poniżej przytaczam przepis, z którego korzystałam, jednak w przyszłości zdecydowanie ograniczę cukier, zarówno w cieście jak i polewie, ponieważ lamingtony wyszły baaardzo słodkie (ale może takie miały być :) )<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZDiuvqsQNdXivSFu8ITw6mZCqwnSSBO3f3-m-0yF6i0_mch1SQ7Lh-09_OIZVa4lmvnlob0SAz6h_rj00Xx_bku4j6idaYlDbHA7bSuQFrMNuVWW4TsgpNxkfbE7idWU9rdpPkchXOLDP/s1600/P1010755_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1202" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZDiuvqsQNdXivSFu8ITw6mZCqwnSSBO3f3-m-0yF6i0_mch1SQ7Lh-09_OIZVa4lmvnlob0SAz6h_rj00Xx_bku4j6idaYlDbHA7bSuQFrMNuVWW4TsgpNxkfbE7idWU9rdpPkchXOLDP/s400/P1010755_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>125g miękkiego masła</li>
<li>1 szk. cukru</li>
<li>pół łyżeczki aromatu waniliowego</li>
<li>3 jajka</li>
<li>1 3/4 szk mąki</li>
<li>1/2 szk mleka</li>
<li>łyżeczka sody oczyszczonej</li>
<li>słoiczek dżemu truskawkowego </li>
<li>na lukier: 3,5 szk. cukru pudru, 1/4 szk kakao, łyżeczka masła, 1/2 szk wrzątku</li>
<li>do dekoracji: 2 szk wiórków kokosowych </li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>ubić masło z cukrem i wanilią na puszystą masę.</li>
<li>dodać pojedynczo jajka</li>
<li>dodać stopniowo połowę mąki i połowę mleka i powtórzyć (reszta mąki i reszta mleka)</li>
<li>blaszkę 20x30cm wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć ciasto. Wygładzić powierzchnię.</li>
<li>piec 30 min w temp. 175 stopni (do suchego patyczka)</li>
<li>pozostawić na 10 min w blaszce, przełożyć ciasto na kratkę i wystudzić.</li>
<li>przekroić ciasto wzdłuż na pół i przełożyć dżemem.</li>
<li>pokroić na "batoniki"</li>
<li>przygotować lukier mieszając wszystkie składniki</li>
<li>batoniki obtaczać w polewie i wiórkach kokosowych. Odstawić do stężenia. </li>
</ul>
<br />Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-86654513335385057552017-10-22T17:32:00.000+02:002017-10-22T17:32:24.862+02:00Marmurek na HalloweenBrak pomysłu na halloweenowe wypieki? Najprościej sięgnąć po sprawdzony przepis na ciasto marmurkowe i dodać odpowiednie barwniki :) Ja tak zrobiłam i jestem bardzo zadowolona z efektu. Odrobina fantazji przy dekoracji i mamy świetny oryginalny deser!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0l4PeYOGkrXgovnDhj4ysvdtMjqh9ouQ2F-UQgsik_9u-UhArTbhlB-UKvZbdCnITf_XCY5ayT-E2wnIgz34PRlV4JbrKtydFaRFBjUtYg5PBf2FLG8wpQU_RZ6GMcW3Nva5M0lERL-Et/s1600/P1010738_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1202" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0l4PeYOGkrXgovnDhj4ysvdtMjqh9ouQ2F-UQgsik_9u-UhArTbhlB-UKvZbdCnITf_XCY5ayT-E2wnIgz34PRlV4JbrKtydFaRFBjUtYg5PBf2FLG8wpQU_RZ6GMcW3Nva5M0lERL-Et/s400/P1010738_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<span style="font-size: x-small;">(na normalną keksówkę, ja robiłam z połowy porcji, bo mam małą foremkę) </span><br />
<ul><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcVJBlZI30W4AtTY_kgtsktpzjbekTMCp-el0Q8Se1lkGNIW31AV2uXwzZiWZ163vPiPkM64VIpJuR6XAGVQRmVYRaIBmt_ZflXHm9LQMLO3RZ0P0F8YZMOck-di8j4-pBwn7tvOmyyZFo/s1600/P1010752_edited.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1202" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcVJBlZI30W4AtTY_kgtsktpzjbekTMCp-el0Q8Se1lkGNIW31AV2uXwzZiWZ163vPiPkM64VIpJuR6XAGVQRmVYRaIBmt_ZflXHm9LQMLO3RZ0P0F8YZMOck-di8j4-pBwn7tvOmyyZFo/s320/P1010752_edited.jpg" width="240" /></a>
<li>225g miękkiego masła</li>
<li>225g cukru</li>
<li>225g mąki</li>
<li>łyżeczka proszku do pieczenia</li>
<li>4 jajka</li>
<li>4 łyżki mleka</li>
<li>2 łyżki kakao</li>
<li>kilka kropli aromatu waniliowego</li>
<li>szczypta soli </li>
<li>czarny i pomarańczowy barwnik w proszku</li>
</ul>
Na krem: 125g serka Philadelphia, 2 łyżki cukru pudru, pomarańczowy barwnik<br />
<br />
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>wszystkie składniki ciasta oprócz kakao i barwników mieszamy. </li>
<li>dzielimy ciasto na pół, do jednej połowy dodajemy kakao i szczyptę czarnego barwnika, do drugiej dodajemy pomarańczowy barwnik</li>
<li>foremkę wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy ciemną masę, na wierzch pomarańczową i widelcem delikatnie mieszamy w kilku miejscach obie warstwy, żeby powstały "esy-floresy" :)</li>
<li>Pieczemy w temp. 180 stopni przez ok 45 min (do suchego patyczka)</li>
<li>Przygotowujemy krem mieszając wszystkie składniki. Nakładamy na wystudzone ciasto i dekorujemy według uznania. Ja użyłam cukierków Smarties :)</li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-56886922809998626592017-10-08T10:50:00.001+02:002017-10-08T10:50:24.432+02:00Muffiny z świeżą żurawinąŻurawina zdecydowanie kojarzy mi się z jesienią i zimą oraz oczywiście z amerykańskimi przepisami z wykorzystaniem tego owocu, których jest mnóstwo. Postanowiłam w końcu, pierwszy raz w życiu, przygotować coś z świeżej żurawiny i tak powstały poniższe muffiny. Smak zdecydowanie różni się od żurawiny suszonej, która jest słodka i zanurzona w słodkim cieście nie stanowi żadnego zaskoczenia ;) Świeże owoce są kwaśne, dzięki czemu mamy świetną alternatywę dla typowo leśnych dodatków, jak wiśnie czy rabarbar.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzCT3sczzcQPu2_BP2nqrc8LJXhVB1tWfen5jf3be9GaEqsBLhi7UBY5dkJrpf3uHO7Ztqc5Sp7Lz3baiKi2I-9T0XHHl1Ubxr42LyRs1wRPM-XWiUf5WOiANGOHKHOSLlhXWa890Qo-tR/s1600/P1010711_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1202" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzCT3sczzcQPu2_BP2nqrc8LJXhVB1tWfen5jf3be9GaEqsBLhi7UBY5dkJrpf3uHO7Ztqc5Sp7Lz3baiKi2I-9T0XHHl1Ubxr42LyRs1wRPM-XWiUf5WOiANGOHKHOSLlhXWa890Qo-tR/s400/P1010711_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>1 szk. cukru</li>
<li>1/4 szk. miękkiego masła</li>
<li>2 jajka</li>
<li>1/2 szk mleka</li>
<li>2 szk. mąki</li>
<li>2 łyżeczki proszku do pieczenia</li>
<li>1/4 łyżeczki soli</li>
<li>1/2 szk. siekanych orzechów włoskich</li>
<li>1,5 szk. świeżej żurawiny + kilka sztuk do dekoracji</li>
<li>skórka starta z połowy pomarańczy</li>
<li>na lukier: cukier puder i woda </li>
</ul>
<b>Przygotowanie</b>:<br />
<ul>
<li>wymieszać mikserem masło z cukrem aż dokładnie się połączą</li>
<li>dodać jajka ciągle ubijając</li>
<li>do mąki dodać sól i proszek do pieczenia i stopniowo dodawać do ciasta. </li>
<li>dolewać stopniowo mleko aż wszystkie składniki się połączą.</li>
<li>dodać siekane orzechy, startą skórkę z pomarańczy i pokrojoną żurawinę. Wymieszać.</li>
<li>przełożyć ciasto do ok. 12 papilotek i piec 30 min w temp. 175 stopni (aż się zaczną rumienić, do suchego patyczka) </li>
<li>po wystudzeniu możemy udekorować lukrem z cukru pudru i wody (dużo cukru, mało wody). Żeby owoce dobrze się trzymały na wierchu, warto spód owocu zanurzyć w lukrze i "przykleić" do lukru na babeczce. Smacznego!</li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-84254867989092729822017-07-08T12:03:00.001+02:002017-07-08T12:03:45.705+02:00Mus czekoladowo kokosowyZnalazłam idealny sposób na deser, który mogę zabrać do pracy. Porcjowanie bezpośrednio na etapie przygotowywania bardzo pomaga i do tego prezentuje się wspaniale :) Poniższy przepis to w zasadzie 3 składniki, które po połączeniu dały całkiem smaczny efekt<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5qYw6iIpH-aTDFH_y5WMiym9AUBmc7-J2n8DjYvF1ETmjrLDL6x-rS4819wDgH33kHtOVI81UH57yLynSEAYxc-WX0kiSXAoE3dGruw6wU-xxrAH0cmSljjvdAQKUn3R1AodG7DVZJNiu/s1600/P1010350.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1315" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5qYw6iIpH-aTDFH_y5WMiym9AUBmc7-J2n8DjYvF1ETmjrLDL6x-rS4819wDgH33kHtOVI81UH57yLynSEAYxc-WX0kiSXAoE3dGruw6wU-xxrAH0cmSljjvdAQKUn3R1AodG7DVZJNiu/s400/P1010350.JPG" width="328" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>1 tabliczka 100g gorzkiej czekolady (u mnie 85% kakao) </li>
<li>mała puszka mleka kokosowego (165 ml)</li>
<li>2 łyżeczki żelatyny</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>w garnuszku podgrzewamy mleko i rozpuszczamy w nim czekoladę. Mieszamy aż masa będzie idealnie gładka</li>
<li>żelatynę rozrabiamy w 1/4 szk. wrzątku i dolewamy do masy czekoladowej. Dokładnie mieszamy! </li>
<li>przelewamy do małych słoiczków i po wystudzeniu odstawiamy do lodówki. Możemy udekorować deser owocami, orzechami lub wiórkami kokosowymi.</li>
</ul>
Na własnym przykładzie mogę potwierdzić, że deser można jeść spokojnie przez 4 dni, nie psuje się :)<br />
<br />Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-89021443751168544302017-07-08T11:54:00.000+02:002017-07-08T11:54:00.450+02:00Brukselka z jabłkami i boczkiemPrzeglądając przepisy z kategorii "<a href="https://paleosmak.pl/dieta-paleo/" target="_blank">paleo</a>" trafiłam na ten prosty zestaw: brukselka+jabłko+boczek. Do pieczonej brukselki nie trzeba mnie namawiać - wiem, że jest genialna, jednak jabłka z boczkiem nigdy nie jadłam, chociaż połączenie boczku z czymś słodkim nie jest mi obce. Przystąpiłam więc do dzieła i muszę przyznać, że to danie jest idealne, zwłaszcza jeżeli mamy ochotę na lżejszy obiad/lunch. Zdradzę Wam również, że sekretnym składnikiem tego dania jest rozmaryn. Nie pomijajcie go w żadnym wypadku, wspaniale dopełnia całości.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXnYbDbltnaMh78TsErfy6-Abvq9bd38pIKBDUk9s4ukF2PjyfeLrjpfKhKItmIkcOXUBb2HJkDtUjaIy5045anvuJNxE5PwxXBOOqQzEFj98qBEPqm5vsK0J4BNKy5TNPngUR3QtavSNa/s1600/P1010345.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1358" data-original-width="1600" height="338" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXnYbDbltnaMh78TsErfy6-Abvq9bd38pIKBDUk9s4ukF2PjyfeLrjpfKhKItmIkcOXUBb2HJkDtUjaIy5045anvuJNxE5PwxXBOOqQzEFj98qBEPqm5vsK0J4BNKy5TNPngUR3QtavSNa/s400/P1010345.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>500g brukselki świeżej lub mrożonej</li>
<li>1 duże jabłko</li>
<li>50g surowego wędzonego boczku drobno pokrojonego</li>
<li>łyżeczka suszonego lub świeżego rozmarynu</li>
<li>2 łyżki oliwy</li>
<li>pół łyżeczki soli</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>Brukselkę mieszamy z oliwą i solą. Przekładamy do wyłożonego papierem do pieczenia naczynia żaroodpornego i zapiekamy w temp. 200 stopni aż brukselka się zacznie rumienić i będzie miękka (ok. 20 min)</li>
<li>na suchej patelni podsmażamy boczek. Gdy tłuszcz się wytopi, dodajemy pokrojone w kostkę jabłko, mieszamy.</li>
<li>kiedy jabłka się lekko zeszklą, dodajemy rozmaryn i przekładamy upieczoną brukselkę. Całość podgrzewamy jeszcze ok. 5 min i podajemy.</li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-83045310614868697462017-06-07T11:18:00.001+02:002017-06-07T11:18:05.033+02:00Zapiekanka z cukiniiTa zapiekanka to moje ostatnie śniadaniowe odkrycie. Na pierwsze śniadanie wypijam w domu zielony koktajl, natomiast drugie śniadanie spożywam w pracy, więc musi być łatwe do przetransportowania oraz...w miarę zdrowe :) Do tej pory najczęściej były to płatki owsiane z owocami i jogurtem, ale znudzona chwilowo tą opcją, postanowiłam przygotować coś na bazie jajek. A ponieważ sezon na cukinię w pełni, połączenie tych dwóch składników wydało mi się oczywiste :)<br />
Akurat miałam w lodówce 2 parówki, więc je dodałam do zapiekanki, ale spokojnie możecie je pominąć :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwDn7hgijRN6XFbIDS0KEBaTMUWPZZSh1j0dqTvEmB6XudVBvsgqc3V23Ne92sI4fHjUL9ihV_F-C_f5ef61ywET6H7o5RjFdhvoQODgf04I_k4yY806-t4Sv1R9WDG7xxTYFL7Ya4Zs-4/s1600/P1010317.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1228" data-original-width="1600" height="306" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwDn7hgijRN6XFbIDS0KEBaTMUWPZZSh1j0dqTvEmB6XudVBvsgqc3V23Ne92sI4fHjUL9ihV_F-C_f5ef61ywET6H7o5RjFdhvoQODgf04I_k4yY806-t4Sv1R9WDG7xxTYFL7Ya4Zs-4/s400/P1010317.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGRqtlHnj2YIjPo3dRy9Cya6EHXuc0srHsWt85N7sU_To4heG7fR7AeTHEGeB0VsAmZEUJMH6O2s8nxDxQqAfpDt96ZTXPcy5xVn6eBpuyvM5togDxIE4A0xZqss8OuamzZ4xdgu-Zpsjm/s1600/P1010318.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1329" data-original-width="1600" height="331" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGRqtlHnj2YIjPo3dRy9Cya6EHXuc0srHsWt85N7sU_To4heG7fR7AeTHEGeB0VsAmZEUJMH6O2s8nxDxQqAfpDt96ZTXPcy5xVn6eBpuyvM5togDxIE4A0xZqss8OuamzZ4xdgu-Zpsjm/s400/P1010318.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>2 niewielkie cukinie</li>
<li>4 pieczarki</li>
<li>garść jarmużu (najlepiej mrożonego-rozmrożonego :) )</li>
<li>pół pęczka koperku</li>
<li>3 jajka</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>obrane cukinie trzemy na średniej wielkości wiórki w robocie kuchennym (chyba, że nie posiadamy, wtedy korzystamy z ręcznej tarki :) ). Dorzucamy pieczarki.</li>
<li>tarte warzywa mieszamy z jajkami, siekanym koperkiem i jarmużem.</li>
<li>doprawiamy do smaku i przelewamy do niewielkiej keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.</li>
<li>zapiekamy w temp. 175 stopni przez ok. 30-40 min.</li>
</ul>
<br />
Zapiekanka jest bardzo wilgotna, ale się nie rozpada. Jeżeli wolimy bardziej zbitą konsystencję, możemy do masy dodać np. płatki kukurydziane (bez cukru!) albo odrobinę mąki. <br />
<br />Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-80680518665510716842017-06-04T08:04:00.000+02:002017-06-04T08:04:12.663+02:00Proste ciasto z brzoskwiniamiOkazuje się, że doszłam do takiej wprawy w pieczeniu, że jestem w stanie przygotować ciasto bez sięgania po jakikolwiek przepis. Myślałam, że to umiejętność, którą posiadały tylko nasze babcie, ale jak widać praktyka czyni mistrza ;) Zamiast brzoskwiń możecie użyć dowolnych innych owoców, np. rabarbaru.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT5G4-jBZKMz2IoF2QmuggW7AwuoDM8G4ZSN6G17FtFd5bbQjV5-B3Lz29poZOcNUVthN0Yx-6Lb_8y99arKswSc4lGi6clHHDEM9NEpjzLUTns-WxMUClV9jRnq-cXPuYU0UFan3rP9pZ/s1600/ciasto+z+brzoskwiniami.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1321" data-original-width="1600" height="330" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT5G4-jBZKMz2IoF2QmuggW7AwuoDM8G4ZSN6G17FtFd5bbQjV5-B3Lz29poZOcNUVthN0Yx-6Lb_8y99arKswSc4lGi6clHHDEM9NEpjzLUTns-WxMUClV9jRnq-cXPuYU0UFan3rP9pZ/s400/ciasto+z+brzoskwiniami.jpg" width="400" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>pół kostki miękkiego masła (100g)</li>
<li>pół szklanki cukru</li>
<li>1 szklanka mąki</li>
<li>1 łyżeczka proszku do pieczenia</li>
<li>2 jajka</li>
<li>3 łyżki mleka</li>
<li>aromat waniliowy</li>
<li>2 brzoskwinie</li>
</ul>
<b> Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>wszystkie składniki oprócz owoców ucieramy mikserem na gładką masę (najlepiej zacząć od masła z cukrem)</li>
<li>przekładamy do małej keksówki (lub innej niewielkiej formy)</li>
<li>na wierzchu układamy pokrojone owoce</li>
<li>pieczemy ok 40 min w temp. 175 stopni (do suchego patyczka) </li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-67299969726407275592017-05-27T11:26:00.001+02:002017-05-27T11:26:13.147+02:00Caprese w cukiniiPomimo, że jeszcze oficjalnie mamy wiosnę, czuję już lato. A jak lato, to moje ulubione połączenie pomidorów i mozzarelli :) Tym razem postanowiłam zapiec je w cukinii i wyszło pysznie! <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz1NVttE6xQHmXSG2aNMmBUObPiiY74IJCjvaAJam5D9j3tuBNYCc34GPOYEUQSKqKVFxfXFqVNlaLAr5lx-5mM7VM322o4rAV6Cp4Dxb6DtMgyS1KykNrLewW0f6XZDb99iSnGawnYr6J/s1600/P1010270.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1202" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz1NVttE6xQHmXSG2aNMmBUObPiiY74IJCjvaAJam5D9j3tuBNYCc34GPOYEUQSKqKVFxfXFqVNlaLAr5lx-5mM7VM322o4rAV6Cp4Dxb6DtMgyS1KykNrLewW0f6XZDb99iSnGawnYr6J/s400/P1010270.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>2 niewielkie cukinie</li>
<li>6 pomidorków koktajlowych</li>
<li>opakowanie mozzarelli w mini kulkach</li>
<li>trochę czerwonej cebuli</li>
<li>olej</li>
<li><a href="http://www.kamis.pl/produkty/mieszanki-przypraw/kuchnie-swiata/kuchnia-wloska-przyprawa-do-pomidorow#" target="_blank">przyprawa do pomidorów</a></li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>cukinie kroimy wzdłuż na pół i wydrążamy środek, lekko posypujemy przyprawą</li>
<li> pomidory kroimy na ćwiartki, cebulę w półkrążki</li>
<li>w każdej cukinii układamy kulki mozzarelli, pomidory i cebulę, posypujemy ziołami i skrapiamy olejem. </li>
<li>zapiekamy w temp. 175 stopni przez ok 20 min (aż ser się przyrumieni)</li>
</ul>
Świetnie smakuje z dodatkiem jogurtu wymieszanego z pesto (lub samym pesto).<br />
<br />Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-24968219456920379642017-05-27T09:52:00.000+02:002017-05-27T09:52:12.966+02:00Deser "Kinder Country"Czy też uważacie, że batoniki Kinder Country są zdecydowanie za małe? ;) Teraz możecie sobie przygotować deser inspirowany tym smakołykiem w ilości, jaka tylko Wam się zamarzy. Przepisów na ten deser jest sporo, ja postanowiłam jednak podejść do tematu po swojemu i choć główne składniki się nie zmieniły, to np. postanowiłam nie dodawać cukru a serek mascarpone zastąpić Philadelphią. Wyszło tak, jak miało wyjść, czyli lekko i nie za słodko. Bardzo polecam ten szybki w przygotowaniu (bez pieczenia!) deser, szczególnie na lato :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFPu5TaejTF8rxy_UdZXi7Uj2FHiMipcG3YTLdeXGr8K7rxzTEroc2Q11R30WZtGdQKrNI_ei7Z7C4z8aNLD47apxRiIvT3rKz5InkH3tCiOgW5Ovr04WBZA0k4PSTXlrzVOCjQUbLP23r/s1600/P1010273.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1149" data-original-width="1200" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFPu5TaejTF8rxy_UdZXi7Uj2FHiMipcG3YTLdeXGr8K7rxzTEroc2Q11R30WZtGdQKrNI_ei7Z7C4z8aNLD47apxRiIvT3rKz5InkH3tCiOgW5Ovr04WBZA0k4PSTXlrzVOCjQUbLP23r/s400/P1010273.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>400ml śmietanki kremówki 30%</li>
<li>1 małe opakowanie naturalnego serka Philadelphia</li>
<li>ok 2-3 szk. płatków <a href="http://www.nestle.pl/pl/brands/platki/nestlekangus" target="_blank">Nestle Kangus</a></li>
<li>biszkopty do wyłożenia naczynia (ok 12 szt u mnie)</li>
<li>pastylki czekoladowe lub polewa czekoladowa</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li> śmietanę ubijamy na sztywno i dodajemy stopniowo serek. W tym momencie możemy też dodać cukier puder, jeżeli chcemy dosłodzić deser. Pamiętajcie jednak, że same płatki są już słodkie.</li>
<li>dodajemy Kangus w możliwie największej ilości, ale żeby ciągle dało się mieszać masę i każdy płatek był otoczony kremem :)</li>
<li>na dnie naczynia układamy biszkopty, na nie wykładamy masę i dekorujemy czekoladą.</li>
<li>odstawiamy do lodówki na 1-2 godziny.</li>
</ul>
Deser dobrze się kroi po schłodzeniu no i jest przepyszny :) Myślę, że z powodzeniem można go przygotować również w pucharkach.Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-66822007395497327292017-05-02T19:54:00.001+02:002017-05-02T19:54:22.070+02:00Kentucky Bourbon Sandwich<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przyznam, że nie jestem fanką bourbona, ale w tym przepisie znalezionym na <a href="https://www.popsugar.com/food/Slow-Cooker-Bourbon-Brown-Sugar-Chicken-Sandwiches-37117556" target="_blank">jednym z blogów</a> jest coś tak amerykańskiego, że postanowiłam go (po swojemu ;) ) odtworzyć. Efekt jest obłędny, a jeżeli jak ja obawiacie się smaku bourbona, to uspokajam Was, że nie ma potrzeby. Kurczak jest zdecydowanie słodki, dlatego idealnie się komponuje z sałatką Coleslaw w bułce. Gorąco polecam Wam ten przepis jeżeli szykujecie imprezę, bo w zasadzie wszystko możecie przygotować wcześniej a kurczaka odgrzać bezpośrednio przed podaniem. Ale nie czekajcie na specjalną okazję, żeby go wypróbować ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>PS. następny w kolejności jest <a href="https://www.google.pl/search?q=pulled+beef+sandwich&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiXoaq54tHTAhVBWRQKHS1WCrcQ_AUICigB&biw=1280&bih=889#tbm=isch&q=pulled+beef+burger" target="_blank">pulled beef burger</a> z długo duszoną wołowiną!</i></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrGBHyp0a8SPC1Vq-FDMLDN2BmNFbeXqKK7aEix8QuxuMl-5avnmVHsI_2FokPz2QBxTPB6IT5g4w_BqbPJuJeZoDeJaxrgxgEqk9vdvHJcgsOBudDdkSh46UpRt8B8lQmdVe6_PcyimEr/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrGBHyp0a8SPC1Vq-FDMLDN2BmNFbeXqKK7aEix8QuxuMl-5avnmVHsI_2FokPz2QBxTPB6IT5g4w_BqbPJuJeZoDeJaxrgxgEqk9vdvHJcgsOBudDdkSh46UpRt8B8lQmdVe6_PcyimEr/s400/7.jpg" width="393" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>3/4 szk bourbona (ale na whiskey też powinno wyjść)</li>
<li>3 duże ćwiartki z kurczaka </li>
<li>1 średnia cebula</li>
<li>1 łyżka koncentratu pomidorowego</li>
<li>3 ząbki czosnku </li>
<li>3/4 szk ketchupu</li>
<li>2 łyżki miodu</li>
<li>1 łyżka sosu worcestershire</li>
<li>1/4 szk. brązowego cukru</li>
<li>1 łyżka musztardy</li>
<li>2 łyżki octu winnego</li>
<li>pół łyżeczki papryki chilli w płatkach</li>
<li>2 łyżki oleju </li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>przygotowujemy garnek, który spokojnie pomieści przygotowanego kurczaka i podsmażamy w nim na oleju posiekane cebulę i czosnek</li>
<li>dodajemy pozostałe składniki poza kurczakiem i dokładnie mieszamy</li>
<li>wkładamy ćwiartki kurczaka i doprowadzamy do wrzenia</li>
<li>dusimy przez 3 godziny na małym ogniu</li>
<li>wyjmujemy mięso, oddzielamy od kości i skóry, rozdrabniamy w palcach i wrzucamy z powrotem do sosu. Tak możemy całość wystudzić i odgrzać przed podaniem, lub...podawać od razu :)</li>
<li>ulubione bułki rozkroić tak, żeby jeden brzeg pozostał nieprzecięty. </li>
<li>na spód bułki nałożyć roszponkę lub inną zieleninę, na to kurczaka odsączonego z sosu i sałatkę <a href="http://de-serek.blogspot.com/2016/06/coleslaw.html" target="_blank">coleslaw</a> z dodatkiem kukurydzy</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKFlktDw1z7cAcV8zg5RLDrm2ajRRSapG8E5QDNhbRO6yQKmF8BTpLJzOaAsczAF7Ed6TJRChZdhWhBf8oXTmoGlF7sB40hdklly7PaRIjXJX8jVw5y6xVcUZnAXby_YpJIkRfxeaZaTEM/s1600/6.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKFlktDw1z7cAcV8zg5RLDrm2ajRRSapG8E5QDNhbRO6yQKmF8BTpLJzOaAsczAF7Ed6TJRChZdhWhBf8oXTmoGlF7sB40hdklly7PaRIjXJX8jVw5y6xVcUZnAXby_YpJIkRfxeaZaTEM/s400/6.jpg" width="400" /></a></div>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-48943950426676439252017-04-23T10:31:00.001+02:002017-04-23T10:31:22.261+02:00Czeski gulasz piwnyPo <a href="http://de-serek.blogspot.com/2017/04/czeskie-knedliki.html" target="_blank">knedlikach</a> przyszedł czas na gulasz. Pierwszy raz robiłam gulasz na piwie i wyszedł idealny - taki jak w Czechach :) Myślę, że to zasługa piwa i chleba razowego, którego również używałam po raz pierwszy do zagęszczenia sosu. Gorąco Was zachęcam, żeby poświęcić trochę czasu i przygotować choć raz ten klasyczny czeski obiad :)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLGIe-AnUVZcFHYyaFw96VgrJ83IW-FTua-kg4tpvbyLCfKMmanJ1nmNswu5Mus7fTUjJNVnOplncHaoMdw_I2By4VIjmXtIVLQfB-Pt4SZ1fVAlniCENezPRtcsj8VShulad06u5OxxOy/s1600/P1010243.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="313" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLGIe-AnUVZcFHYyaFw96VgrJ83IW-FTua-kg4tpvbyLCfKMmanJ1nmNswu5Mus7fTUjJNVnOplncHaoMdw_I2By4VIjmXtIVLQfB-Pt4SZ1fVAlniCENezPRtcsj8VShulad06u5OxxOy/s400/P1010243.JPG" width="400" /></a> </div>
<br />
<a name='more'></a> <b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>1 kg mięsa wołowego na gulasz</li>
<li>2 łyżki smalcu</li>
<li>1 duża cebula</li>
<li>750ml jasnego piwa (najlepiej czeskiego)</li>
<li>4 kromki razowego chleba </li>
<li>4 łyżeczki cukru</li>
<li>pół łyżeczki mielonego kminku</li>
<li>łyżeczka słodkiej papryki</li>
<li>4 łyżki ketchupu</li>
<li>2 łyżki pasty paprykowej</li>
<li>3 ząbki czosnku</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>w garnku roztapiamy smalec i podsmażamy pokrojone i obtoczone w przyprawach mięso</li>
<li>wyjmujemy mięso i na pozostałym tłuszczu podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę. Pod koniec smażenia dodajemy czosnek, chwilę mieszamy i ponownie wkładamy mięso.</li>
<li>wlewamy piwo, dodajemy cukier, ketchup, pastę paprykową i pokruszony chleb razowy bez skórek. </li>
<li>Dusimy pod przykryciem od czasu do czasu mieszając łącznie min. 2 godziny (aż mięso będzie idealnie miękkie a sos zawiesisty). </li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-82776346719134205782017-04-23T10:16:00.001+02:002017-08-16T21:00:54.268+02:00Czeskie knedlikiZazwyczaj staram się przygotowywać obiady w miarę szybko, tym razem jednak postanowiłam poświęcić trochę więcej czasu i przygotować klasyczny czeski obiad, czyli knedliki z piwnym gulaszem i kapustą zasmażaną. Poniżej przepis na knedliki, który znalazłam na blogu <a href="http://kuchniaagaty.pl/" target="_blank">Kuchnia Agaty</a>, trochę go jednak zmodyfikowałam jeżeli chodzi o mąkę (do czego zainspirowały mnie komentarze i poszukiwania w internecie :) ). Ciasto wyszło idealne w podanych poniżej proporcjach, chociaż knedlików wychodzi z niego sporo. To jednak nie problem, bo świetnie smakują odsmażone na maśle i posypane cukrem, a podobno można je również mrozić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoM3EqsmyFnV9v5EeXE7rEMFI3NWhY8paQof0ueZsAgFDdM0ebx9zLmGj38E8eApOOW9HBMfmAba9ky9OMuqjOcZZCBbITkARKlLbW9FEu6ppoc5sApxHgISgYducWAndABdPn0a0s3zPM/s1600/P1010248.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="327" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoM3EqsmyFnV9v5EeXE7rEMFI3NWhY8paQof0ueZsAgFDdM0ebx9zLmGj38E8eApOOW9HBMfmAba9ky9OMuqjOcZZCBbITkARKlLbW9FEu6ppoc5sApxHgISgYducWAndABdPn0a0s3zPM/s400/P1010248.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>300g mąki pszennej tortowej</li>
<li>200g mąki krupczatki</li>
<li>2 jajka rozm. M</li>
<li>300ml mleka</li>
<li>20g świeżych drożdży</li>
<li>1 łyżeczka cukru</li>
<li>pół łyżeczki soli</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>mleko lekko podgrzewamy (najlepiej tak, żeby po włożeniu palca nie czuć było różnicy temperatury :) ), dodajemy rozdrobnione drożdże, cukier i 2 łyżki krupczatki. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 10 min.</li>
<li>resztę mąki, sól i jajka umieszczamy w misce, dodajemy zaczyn drożdżowy (punkt pierwszy :) ) i wszystko dokładnie mieszamy aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Mi zajęło to ok 7 min wyrabiania drewnianą łyżką, ale możecie użyć też miksera z hakiem do ciasta drożdżowego.</li>
<li>miskę z ciastem przykrywamy czystą ścierką kuchenną i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na minimum 30 min.</li>
<li>zagotowujemy wodę z solą w dużym garnku</li>
<li>ciasto dzielimy na 4 części i z każdej formujemy wałek na kształt małej bagietki. Jeżeli ciasto się klei, podsypujemy mąką (ręce również).</li>
<li>w zależności od wielkości garnka gotujemy knedle pojedynczo lub podwójnie. Wrzucamy ciasto na wrzącą wodę i gotujemy po 10 min z każdej strony.</li>
<li>po wyjęciu najlepiej od razu podawać. Kroimy knedliki za pomocą nici, wkładając ją pod ciasto i krzyżując na górze.</li>
</ul>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-73076494598356173132017-04-17T09:42:00.000+02:002017-04-17T09:42:52.220+02:00Pasta jajeczno serowaŚwięta, święta i po świętach. Jak to zazwyczaj bywa, po Świętach pozostaną nam nie tylko wspomnienia, ale także jedzenie, którego jak zwykle przygotowaliśmy za dużo :) Poniższy przepis na prostą pastę jajeczną to świetny pomysł na zużycie pozostałych jajek (w tym tych w majonezie).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDJWPKZvObIQFQQW7YXJa6C5VNqZsG2ToFF0mPnZb6XsK0rAOLg7KtCOYNgUK1y-CzwdYN7o3a5_6nCuGbz_gLTNWiBiWNoYv5sCULrsZMidqa-FDx2U1N9RtcdXJI-b3dWOs65G3Clz-7/s1600/pasta+jajeczna_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDJWPKZvObIQFQQW7YXJa6C5VNqZsG2ToFF0mPnZb6XsK0rAOLg7KtCOYNgUK1y-CzwdYN7o3a5_6nCuGbz_gLTNWiBiWNoYv5sCULrsZMidqa-FDx2U1N9RtcdXJI-b3dWOs65G3Clz-7/s400/pasta+jajeczna_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>3 jajka ugotowane na twardo</li>
<li>pół szk. tartego sera</li>
<li>ulubione zioła (u mnie koperek, majeranek, pietruszka i rzeżucha)</li>
<li>2-3 łyżki majonezu (jeżeli używamy jajek w majonezie, być może dodatkowy majonez nie będzie potrzebny)</li>
<li>sól, pieprz </li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>jajka kroimy w kostkę, zioła drobno siekamy </li>
<li>mieszamy dokładnie wszystkie składniki, doprawiamy do smaku. </li>
</ul>
Past świetnie smakuje z rzodkiewką lub warzywami konserwowymi. Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-62032899736427056352017-04-01T11:43:00.000+02:002017-04-01T11:43:38.033+02:00Onion cheese ballTen przepis to idealna alternatywa dla klasycznych dipów na bazie jogurtu, majonezu czy pomidorów. Znaleziony w książce z klasycznymi retro przepisami pomysł na "serową kulę" okazał się być świetnym dodatkiem do chipsów ryżowych, ale z całą pewnością sprawdzi się też w towarzystwie chipsów ziemniaczanych, krakersów czy warzyw :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaU4yEKqgGcv0gRbjV4klJb7JPlU3WEZBQAOYBl3usHZadDOVNymsVceE94WlppZmqSkdKUPiIc9YhXuDEhQYtljh0NxVcvVC1349dISwWLGu_93D0J3eZI2ZJzryocWqdMFlqwN81Mn9X/s1600/P1010216+%25282%2529_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaU4yEKqgGcv0gRbjV4klJb7JPlU3WEZBQAOYBl3usHZadDOVNymsVceE94WlppZmqSkdKUPiIc9YhXuDEhQYtljh0NxVcvVC1349dISwWLGu_93D0J3eZI2ZJzryocWqdMFlqwN81Mn9X/s400/P1010216+%25282%2529_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>500g kremowego serka</li>
<li>1 średnia cebula</li>
<li>pół pęczka szczypiorku</li>
<li>2 łyżki siekanej pietruszki</li>
<li>łyżeczka sosu worcestershire</li>
<li>1/4 szk. ketchupu</li>
<li>4 niewielkie korniszony</li>
<li>1 ząbek czosnku</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>cebulę, szczypiorek i korniszony drobno kroimy</li>
<li>czosnek przeciskamy przez praskę i mieszamy dokładnie wszystkie składniki</li>
<li>formujemy jedną lub kilka kul, otaczamy w posiekanych ziołach lub pokruszonych chipsach i odkładamy na min. godzinę do lodówki (koniecznie pod przykryciem)</li>
<li>podajemy z chipsami lub warzywami w słupkach.</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit6jmjMNV5Gh4x2rhjeH3pdZ5CsIyE37alNB8Mz1aaeq4i1Hykqdw8duqwFXgIjkCLwEmBwG7xAG7vDgfUrIq1OPJiSEvreMVbFDUrtZb5VE6VkwP_wla__fM6xSachErfHVbOJsJsB_UM/s1600/P1010219.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit6jmjMNV5Gh4x2rhjeH3pdZ5CsIyE37alNB8Mz1aaeq4i1Hykqdw8duqwFXgIjkCLwEmBwG7xAG7vDgfUrIq1OPJiSEvreMVbFDUrtZb5VE6VkwP_wla__fM6xSachErfHVbOJsJsB_UM/s400/P1010219.JPG" width="400" /></a></div>
Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-736031571393869374.post-75920250160545421892017-03-06T16:53:00.000+01:002017-03-06T16:53:03.597+01:00Dip do warzywPopularnym dodatkiem do dań amerykańskich, zwłaszcza tych z grilla, są marchewka i seler naciowy z dodatkiem dipu. Dzisiaj mam dla Was przepis na mój ulubiony dip, czyli Blue Cheese (z dodatkiem sera z niebieską pleśnią), który świetnie pasuje do świeżych warzyw.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpUIJxKd1vi5Sgq1YrclUcp910jm_kXUliLKBpvKeDmjHCch50XsZB7-nUXCkDuEYBz17tB2NtDtiYsOR7_oDEvLVLEMyofyTKnPFMxnrRgXcRbT0sPcIXVhavUDxOd_N89sYrawZQbG1T/s1600/P1010182.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="375" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpUIJxKd1vi5Sgq1YrclUcp910jm_kXUliLKBpvKeDmjHCch50XsZB7-nUXCkDuEYBz17tB2NtDtiYsOR7_oDEvLVLEMyofyTKnPFMxnrRgXcRbT0sPcIXVhavUDxOd_N89sYrawZQbG1T/s400/P1010182.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Składniki:</b><br />
<ul>
<li>mały kubek śmietany 12%</li>
<li>3 łyżki majonezu</li>
<li>1 łyżka sosu Worcestershire</li>
<li>1 mały ząbek czosnku</li>
<li>60g sera z niebieską pleśnią (gorgonzola, Lazur)</li>
</ul>
<b>Przygotowanie:</b><br />
<ul>
<li>wymieszać majonez ze śmietaną i sosem.</li>
<li>dodać przeciśnięty przez praskę czosnek</li>
<li>ser pokruszyć w palcach, dodać do reszty, dokładnie wymieszać </li>
</ul>
Podawać z pokrojonymi w słupki warzywami. <br />
<br />Monikahttp://www.blogger.com/profile/14846677211460149099noreply@blogger.com3