Jedzenie zamknięte w puszce odgrywało bardzo ważną rolę w amerykańskiej kuchni lat 50tych, poniważ znacznie ułatwiało i przyspieszało przygotowywanie posiłków, no i było swego rodzaju "nowinką" na ogólnodostępnym rynku.
Zwróćcie też uwagę na wisienki, które są dosłownie "wisienkami na torcie", bo jeżeli chodzi o smak, niewiele zmieniają w samym cieście, ale jak ożywiają prezentację tego wypieku! :)
Samo ciasto jest smaczne, zwłaszcza część z owocami i maślano-cukrowym syropem, ale konieczne jest użycie brązowego cukru, który nadaje całości cudowny karmelowy smak.
Składniki:
- 60g + 125g miękkiego masła
- 0,5 szk + 0,5 szk. brązowego cukru (koniecznie brązowego!)
- 7 plastrów ananasa z puszki i 1/3 szk. syropu
- 7 wiśni (u mnie z kompotu)
- 2 jajka
- 2 szk. mąki
- 1/4szk. mleka
- płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- mieszamy 60g masła i pół szk. brązowego cukru aż się połączą.
- tortownicę o średnicy 22cm wykładamy papierem do pieczenia i na dnie wykładamy masę z masła i cukru.
- na wierzchu układamy plastry ananasa i w środku każdego umieszczamy wiśnię.
- pozostałe masło ucieramy z resztą cukru na puszystą masę, dodajemy jajka i dosypujemy stopniowo mąkę z sodą.
- dolewamy mleko i syrop z ananasa, miksujemy na gładką masę
- zalewamy ciastem plastry ananasa
- pieczemy przez godzinę w temp. 180 stopni.
- po wyjęciu z piekarnika czekamy 5 minut zanim wyłożymy odwrócone ciasto na talerz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz