Uważam, że niechęć do brukselki z czystym sumieniem mogą wyrażać tylko osoby, które miały okazję spróbować wersji pieczonej. Jeżeli nadal będzie nieznośna w smaku (w co ciężko mi uwierzyć), to nie będę namawiać do dawania jej kolejnych szans. Tymczasem gorąco polecam brukselkę na pizzy. W połączeniu z sosem musztardowym, grzybami i cebulą stanowi idealną kompozycję!
Ciasto (z przepisu erVegan):
- 400g mąki pszennej
- paczka suszonych drożdży
- 230 ml letniej wody
- 2 łyżeczki oleju
- szczypta cukru
- łyżeczka soli
Do dużej miski wlewamy wodę i rozpuszczamy w niej drożdże i cukier. Odstawiamy na kilka minut. Dodajemy olej i stopniowo mąkę z solą wyrabiając ciasto ręką aż nie będzie się kleić. Formujemy kulę, smarujemy wierzch oliwą i odkładamy do wyrośnięcia na ok. 30min.
Po wyrośnięciu możesz podzielić ciasto na kilka porcji (na zdjęciu jest pizza na połowie porcji). Ciasto rozciągnij delikatnie do uzyskania pożądanej formy i odstaw jeszcze na chwilę do wyrośnięcia pod ściereczką.
Co na pizzę:
- kilka pieczarek pokrojonych w plastry i ewentualnie kilka boczniaków pokrojonych w paski
- cebula pokrojona tak jak lubimy
- garść brukselek przekrojonych na pół
- sos z majonezu i musztardy francuskiej w proporcjach 1:1 (ja użyłam majonezu wegańskiego)
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części, formujemy z nich dowolne kształty placków, które następnie smarujemy sosem musztardowym.
Układamy na wierzchu warzywa - brukselki koniecznie cięciem do góry! :) i zapiekamy w temp. 220 stopni przez 10-15 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz