Jeśli chodzi o same ciastka, mogą być oczywiście takie, jakie lubicie najbardziej. Ja w tym roku dekorowałam cytrynowe herbatniki. Z powodzeniem możecie jednak upiec np. ciastka korzenne lub ciasteczka choinkowe :)
Foremki kupiłam w TK Maxx i uważam, że z zakupami w sklepach stacjonarnych trzeba się pospieszyć, bo rok temu na tydzień przed Halloween nie mogłam już nigdzie znaleźć takich foremek. Online możecie je kupić na allegro lub w sklepach, np. tu, tu czy tu :)
Kolorowy lukier robiłam sama, bazując na zwykłym białym lukrze (woda/sok z cytryny + cukier puder) i dosypując dosłownie odrobinę barwnika w proszku. Do tej pory kupowałam barwniki na allegro, ale tym razem udało mi się zakupić komplet 9 barwników w Almie. Do ozdób na Halloween przydały mi się kolory pomarańczowy, czarny i zielony. Czarny lukier warto "podkręcić" kakao, żeby czerń była bardziej czarna ;) Natomiast zielonego i pomarańczowego barwnika dodajcie najmniej jak tylko możecie, bo barwniki w proszku są bardzo intensywne. Pamiętajcie, żeby lukier był jak najbardziej gęsty, bo tylko takim wykonacie precyzyjne wzory i wypełnienia.
Jeżeli nie posiadacie specjalistycznych patyczków do dekoracji, z powodzeniem wystarczą Wam wykałaczki i połamane patyczki do szaszłyków.
Urocze :-)
OdpowiedzUsuń