Składniki:
Spód:
- 250g mąki
- 150g zimnego masła
- 1 jajko
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- 400g serka Philadelphia (lub innego gładkiego, np. Mój Ulubiony)
- 1 jajko
- 1 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej (lub ewentualnie 1 op. budyniu waniliowego)
- 3 garści porzeczek (lub innych owoców, np. malin)
- 1 galaretka malinowa
Przygotowanie:
- z podanych składników na spód zagniatamy szybko, ale dokładnie ciasto. Jak mamy czas, zawijamy je w folię i odkładamy na godzinę do lodówki. Jak czasu nie mamy (jak ja :) ), to od razu wykładamy nim formę do tarty (spód i brzegi). Jeżeli preferujecie cienkie spody, użyjcie połowy porcji. Drugą połowę ciasta możecie zamrozić i wykorzystać innym razem.
- ciasto nakłuwamy widelcem i wstawiamy na 15 min do rozgrzanego do 190 stopni piekarnika.
- w międzyczasie przygotowujemy masę serową, mieszając dokładnie wszystkie podane składniki, najlepiej malakserem.
- po wyjęciu spodu z piekarnika, wylewamy na niego masę serową.
- na wierzchu układamy połowę porzeczek i całość pieczemy przez 25 min.
- po wyjęciu z piekarnika, odstawiamy co całkowitego wystudzenia
- przygotowujemy galaretkę zgodnie z instrukcją na opakowaniu
- na wierzchu upieczonego ciasta układamy resztę owoców i zlewamy tężejącą galaretką (aby przyspieszyć tężenie, możemy włożyć ją do lodówki i mieszać od czasu do czasu)
- gotowe ciasto odstawiamy do lodówki do momentu całkowitego stężenia galaretki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz